W siedemdziesiątą pierwszą rocznicę śmierci
G E N E R A Ł A
Dzisiaj 01.07.2015, na terenie całego kraju odbywają się uroczystości upamiętniające rozpoczęcie Powstania Warszawskiego.Godzina „W” wybiła.
Tragedia tego miasta na zawsze pozostanie w pamięci polskiego narodu.
Od siedemdziesięciu jeden lat na grobach, przy pomnikach, w miejscach martylorogii społeczności warszawskiej, przedstawiciele wielu środowisk, instytucji i organizacji społecznych, (począwszy od tych tych na szczeblach najniższych, a na rządowo – parlamentarnych skończywszy), składają kwiaty, wygłaszaja mowy okolicznościowe, organizują spotkania, akademie , czy też odczyty poświęcone zagadnieniom historycznym związanych z tym ważnym w dziejach naszego kraju wydarzeniem.
Także nasza mała społeczność – Koło Miłośników Kresów – mieszkająca w Berlinie, postanowiła uczcić ten patriotyczno- narodowy dzień.
My jednak postanowiliśmy upamiętnić śmierć wielkiego Polaka, generała Stefana „Grota” Roweckiego. To tutaj, na niemieckiej ziemi, nieopodal Berlina, w obozie zagłady Saksenhausen, między drugim a siódmym sierpnia 1944 roku zamordowany został komendant główny Z.W.Z. czyli podziemnej organizacji paramilitarnej działającej na terennie okupowanej Polski. Aby przypomnieć rodakom tę jakże patriotyczną i wielką dla nas postać, postanowiliśmy udać się pod bramę obozu, gdzie znajduje się, odsłonięty czwartego listopada ubiegło roku, dzięki staraniom (między innymi) dziennikarki i działaczki polonijnej pani. Aleksandry Proscewicz, jak też bratanicy generała pani prof. Krystyny Roweckiej-Trzebickiej, obelisk poświęcony generałowi. Po złożeniu biało-czerwonych wiązanek kwiatów, oraz krótkim referacie wygłoszonym przeze mnie w celu przybliżenia sylwetki Stefana „ Grota” Roweckiego, nieliczie przybyłym na to miejsce, rodakom, udaliśmy się do muzeum, by kolejny raz spotkać się z rzeczywistością tamtych odległych, ale wciąż pozostających w naszej pamięci, czasów.
Podczas pobytu na terenie muzeum, a trwało to około trzech godzin, pośród rzeszy zwiedzających, słyszeliśmy rozmowy w językach; hiszpańskim, francuskim, włoskim, niemieckim, rosyjskim, japońskim, kilkoma niewiadomego dla nas pochodzenia, no i oczywiście angielskim. Niestety mimo naszych poszukiwań tej pięknej i tak bliskiej sercu polszczyzny, nie udało nam się usłyszeć. ( ani przed obeliskiem, ani w muzeum martyrologii Generała )
Nie będę tego komentował, ale nikt mi nie zabroni zadać sobie pytania; – Dlaczego?
Dla przypomnienia kilka informacji o generale.
Stefan – Grot – Rowecki. – opracowane w dniu 04.11.2014
Dla wielu historyków Stefan Rowecki „ Grot” jest tak bardzo barwną i ważną postacią w historii naszego kraju, że co jakiś czas podejmują wezwanie napisania kolejnej jego biografii. I tak też powinno być. Należy On bowiem do tych osób o których naród nasz nigdy nie powinien zapomnieć.
Ten Wielki Polski Patriota, całe swoje życie poświęcił walce o suwerenność, wolność i niepodległość naszej Najjaśniejszej.
Urodził się 25.grudnia 1895 roku w Piotrkowie Trybunalskim.
Jako jedenastoletni chłopiec rozpoczął edukację gimnazjalną , w tymże mieście.
Już 1911roku dał się poznać jako dobry organizator i prawdziwy patriota, współtworząc pierwszą w tym mieście, tajną organizację skautów.
W Lipcu 1914, a więc w miesiącu rozpoczęcia się pierwszej wojny światowej rozpoczął kurs oficerski w Nowym Sączu, po ukończeniu którego, pod koniec tegoż roku wstąpił do Legionów Polskich dowodzonych przez J. Piłsudskiego.
Do Sierpnia 1917, walczył w Pierwszej Brygadzie Legionów.
Internowany w obozie dla oficerów Legionów znajdującym się Beniaminowie, za odmowę złożenia przysięgi na wierność Cesarza Wilhelma II, doczekał tam zakończenia wojny.
W listopadzie 1918, po utworzoniu niepodległego państwa polskiego, uczestniczył w rozbrajaniu okupantów niemieckich. Walczył w wojnie z bolszewikami, Był szefem Oddziału II Frontu Południowo-Wschodniego i Grupy Uderzeniowej gen. Edwarda Rydza-Śmigłego.
Od 1918 roku, porucznik Rowecki ukończył wielu kursów oficerskich, oraz pełnił wiele ważnych funkcji w strukturach wojskowych.
Druga wojna światowa zastała go w Warszawie, gdzie pełnił służbę jako dowódca Warszawskiej Brygady Pancerno- Motorowej.
W kampani Wrześniowej, podporządkowany Armii Lublin, dowodził brygadą
w obronie środkowej Wisły, oraz w walkach pod Tomaszowem Lubelskim.
Po kapitulacjii powrócił do Warszawy gdzie rozpoczął działalność konspiracyjną jako zastępca Komendanta S.Z.P.
W maju 1940 awansowany do stopnia generała dywizji.
W tym samym roku został komendantem Okręgu Warszawskiego, Z.W.Z a następnie całego obszaru okupowanej Ojczyzny
Jako szczególnie groźny wróg III Rzeszy, był intensywnie poszukiwany przez wywiad, SS oraz gestapo. Na liście poszukiwanych był numerem jeden.
Wykryty przez polskich agentów wywiadu radzieckiego, a następnie przez nich zdradzony, został wydany przez agentów gestapo działających w strukturach A.K. – Niemcom. Aresztowano Go i osadzono w aleii Szucha 30.czerwca 1943 roku.
W połowie lipca 1943 roku, przewieziony został do Berlina, gdzie stanowczo odrzucił niemiecką propozycję podjęcia współpracy na rzecz współdziałania przeciwko wrogom Rzeszy – między innymi – Rosjanom .
Za odmowę, uwięziony został w obozie koncentracyjnym w Saksenhausen, jako więzień szczególny.
Ostatnie miesiące swojego życia spędził w całkowitej izolacji, w podobozie obozu, wybudowanym , dla tak zwanych „gości honorowych” , noszącym niechlubne miano „miejsca kaźni”
Na rozkaz Himlera ( prawdopodobnie w z zemsty za rozpoczęte w Warszawie powstanie ), zamordowany został w nocy między 2- 7 sierpnia1944 roku.
Prochy jego rozsypane i wymieszane z tysiącami innych zamordowanych w tym obozie, stały się dla niego grobem, – Polskim Grobem na Niemieckiej ziemi.
Roman zygmunt Brodowski 01.08 . 2015
Komentarze
Artykuł przeczytało 1 806 Czytelników