Od dwudziestu lat w Chicago, drugim co do wielkości polonijnych skupisk w USA, działa Autoklub Polski w Ameryce. Początki klubu sięgają 1992 r. i amatorskiej grupy rajdowej założonej przez znanego polonijnego miłośnika motoryzacji Wojtka Wielicha. Dziś klub zajmuje się promowaniem i popularyzacją sportu motorowego wśród Polonii w USA.
Krzysztof Hołowczyc na spotkaniu z polonijnymi kibicami w Chicago
Jak dowiadujemy się z oficjalnego fanpage’a facebookowego Autoklubu Polskiego w Ameryce, rokrocznie klub organizuje szereg imprez samochodowych rozgrywanych na rożnego rodzaju nawierzchniach – m.in. w Lake Geneva, Sycamore, Melrose Park – i w ten sposób wyłania polonijnego mistrza w rajdach samochodowych w Ameryce w danym roku. Imprezy odbywają się z zachowaniem wszelkich przepisów i regulaminów rajdowych i rozgrywane są na bezpiecznych, zamkniętych dla ruchu terenach lub parkingach (mini rajdy odpowiadające polskiej Konkursowej Jeździe Samochodem – KJS).
Klubowicze Autoklubu Polskiego w Ameryce biorą też aktywny udział w profesjonalnych rajdach samochodowych rozgrywanych na terenie USA i Kanady, w tym prestiżowym cyklu Rally America, w którym rywalizują m.in. z tak znanymi osobistościami amerykańskiego motorsportu jak Ken Block (zobacz), Travis Pastrana czy David Higgins.
Aktywnie wspierają też polskich kierowców rajdowych, którzy od czasu do czasu rywalizują na amerykańskiej ziemi. W miniony weekend jeden z klubowiczów, Arkadiusz Gruszka, udostępnił swoją profesjonalną rajdówkę samemu Krzysztofowi Hołowczycowi, który wraz ze swoim legendarnym pilotem Maciejem Wisławskim, z którym w 1997 r. sięgał po Mistrzostwo Europy, wziął udział w Rally in the 100 Acre Wood w stanie Missouri, drugiej eliminacji mistrzostw Rally America (ostatecznie 3. miejsce w rajdzie).
Wtej samej imprezie udział wzięło także kilku klubowiczów i sympatyków Autoklubu Polskiego w Ameryce – pilot Grzegorz Dorman (u boku Evana Cline’a), Piotr Fetela z pilotem Ray’em Vambutsem oraz załoga Sławomir Balda i Piotr Boczek.
W pogoni za sekundami i punktami na amerykańskich „OS-ach” klubowicze i działacze Autoklubu Polskiego w Ameryce nie zapominają też o swoich ojczystych stronach. Chicagowski klub co roku „gra” na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy; tegoroczny finał przyniósł 7 250 dolarów. Organizują też imprezy charytatywne, z których dochód przeznaczony jest na szczytny cel.
Spróbuj się
Wszystkich Polonusów z Chicago i okolic zainteresowanych sportową jazdą samochodem zachęcamy do kontaktu z Autoklubem Polskim. „Zapraszamy do członkostwa w naszym klubie. Nie musisz posiadać rajdowki, wystarczy zwykły samochód i ubezpieczenie aby brać udział w naszych imprezach. Przyjedz i poczuj smak adrenaliny lub poćwicz szybkie i bezpieczne prowadzenie samochodu” – zachęcają działacze APwA na facebooku.
Oficjalny fanpage Autoklubu Polskiego w Ameryce – https://www.facebook.com/AutoklubPolski
Komentarze
Artykuł przeczytało 1 922 Czytelników