W 2020 roku jedna z najstarszych i najbardziej żywotnych organizacji w Berlinie Zjednoczenie Polaków obchodzić będzie 65 – lecie istnienia. Ażeby poznać prawdziwą historię powstania Zjednoczenia trzeba było długo szukać w materiałach źródłowych, w których za wiele szczegółowych informacji trudno znaleźć.
Historia tej organizacji zaczęła się zaraz po zakończeniu II wojny światowej, w chwili kiedy olbrzymie masy Polaków znalazły się na terenach zachodnich stref okupacyjnych Niemiec. Od pierwszych chwil wolności zaczęto w swoich środowiskach organizować się życie społeczne, organizacyjne i polityczne. Ponieważ istniała żywotna potrzeba utworzenia centralnej organizacji reprezentującej interesy wszystkich polskich środowisk, zdecydowano w 1946 r o utworzeniu konfederacji organizacji w Niemczech o nazwie Zjednoczenie Polskie w Niemczech. Założycielami byli m.in. Bolko Kliemek, Bonifatius Stopa i Józef Dunst. Nowo powstała organizacja zrzeszała mniejsze struktury i była pewnego rodzaju parlamentem organizacyjnym polskiego środowiska. Szybko jednak okazało się, że kłótliwość, skłonność do wewnętrznych sporów (skąd my to znamy), wpływy różnych stronnictw i grup, spowodowały niezliczone kryzysy w dalszej działalności. Ostatecznie Zjednoczenie nie wytrzymało wielu rozłamów i upadło. W takim stanie trwało do początku do 1955 roku i ten rocznik można uznać za rok powstania Zjednoczenie Polaków w Berlinie, które w 2020 roku po wielu turbulencjach organizacyjnych przetrwało 65 lat do dnia dzisiejszego dzięki wiernym jej członkom, jak: Witteck Małgorzata, Irmischer Alexander czy Weber Teresa.
Najstarszym stażem i członkinią Zjednoczenia Polaków jest Pani Małgorzata Witteck, która w rozmowie telefonicznej przybliżyła nieco historię z jej perspektywy. W pamięci zapisali się przede wszystkim prezesowie: Jan Wache (1909-1973), który był pierwszym prezesem Zjednoczenia Polaków w Berlinie, Henryk Olkiewicz, Mieszkalski (nie pamięta imienia), Bogdan Strużyński, Józef Dunst, a od ponad roku – Elżbieta Michalak. Powojenne Zjednoczenie Polaków, do którego należało swego czasu 1600 członków, ich najsilniejsze i najbardziej dynamiczną działalność związkową znajdowało się w Berlinie. Liczba członków zmieniała się wraz z sytuacją polityczną, najwięcej członków Zjednoczenie było w okresie, kiedy obowiązywały wymiana marek na krótki pobyt do Polski. Każdy członek Zjednoczenia płacił połowę stawki i trwało to do Zjednoczenia Niemiec 1990 roku.
Dla najstarszej członkini Zjednoczenia Polaków w Berlinie Małgorzaty Witteck, jak powiedziała cytuję: „jestem niezwykle szczęśliwa, że mogę spotykać się z Polakami, rozmawiać po polsku. To dla mnie kawałek Ojczyzny (w tym momencie załamuje się głos i płacze ze wzruszenia), Zjednoczenie to moje życie, szczęśliwe chwile, żeby tylko, jak najszybciej skończyła się kwarantanna, bym znowu mogła pójść na wtorkowe spotkania do Zjednoczenia. Przyznam szczerze, że już dawno nie usłyszałam od Polki zamieszkałej na emigracji tyle pięknych słów o Polsce i Polakach, których – jak się wyraziła – kocha bezgranicznie.
Aktualną prezes Elżbietę Michalak zapytałam, jakie są plany uczczenia 65- rocznicy Zjednoczenia Polaków. Oto, co usłyszałam w rozmowie telefonicznej: do BKMu złożony został projekt, który składa się z dwóch części: wewnętrzna z udziałem wszystkich członków wraz zaproszonymi przedstawicielami organizacji polonijnych oraz multimedialnej prezentacji historii Zjednoczenia. W części oficjalnej zaplanowane są odznaczenia dla najstarszych członków oraz wystawa okolicznościowa połączona z koncertem dla Polonii berlińskiej.
Czy w dobie ograniczeń z powodu koronowirusa zaplanowane uroczyste obchody odbędą się trudno w tej chwili jednoznacznie potwierdzić lub zaprzeczyć. Nadchodzący czas przed nami wszystkimi stoi pod znakiem zapytania?
Komentarze
Artykuł przeczytało 1 688 Czytelników