Narodowe Święto Niepodległości

Dzień 11 listopada został ustanowiony świętem państwowym po raz pierwszy dopiero w 1937 roku. W latach 1939-44 podczas okupacji hitlerowskiej oraz w okresie od 1945 do 1989 roku, w czasie rządów komunistycznych obchodzenie święta 11 listopada było zakazane. Dopiero w roku 1989, ustawą Sejmu, przywrócono obchody tego święta i od tego roku Święto Niepodległości jest najważniejszym świętem państwowym.

Jak co roku świętujemy rocznicę odzyskania niepodległości także wśród Polaków za granicą. Dla wielu to być może to dzień mądrej refleksji nad patriotyzmem, narodem, państwowością, może to być dzień radości z bycia Polakiem. W Polsce obchody Niepodległości jeszcze nie doczekały się charakteru wesołego świętowania, jak to bywa w Niemczech czy Stanach Zjednoczonych.  Choć…. już zaczyna się coś zmieniać. Gdy Bronisław Komorowski został prezydentem, zapoczątkował akcję z biało czerwonymi kotylionami, które w tym dniu nosi coraz więcej ludzi. Idea zdaje się być trafiona w dziesiątkę. Z kolei w tym roku z inicjatywy kustosza Muzeum Józefa Piłsudskiego z Sulejówka zainicjowano akcję wysyłania kartek „Mamy Niepodległą”. Dobrze się stało, że ten sympatyczny gest ma sprawić, że ludzie zapamiętają nazwisko wielkiego wodza w walce o Niepodległość Polski.

Tu uwaga na marginesie – muzeum w Sulejówku znajduje się w stanie wymagającym natychmiastowego remontu. Doprawdy wierzyć się nie chce, że do tej pory nie znalazła się żadna opcja polityczna, która by godnie uhonorowała miejsce pamięci bohatera Polski Niepodległej. A tylu przecież mamy polityków, którzy deklarują się jako patrioci i następcy wielkiego wodza.

Wróćmy jednak do sprawy obchodów, bo jakoś mnie żywo ten problem obchodzi. Na Zachodzie z okazji świąt państwowych przedstawiciele rządu i parlamentu rytualnie składają wieńce pod pomnikami, oddając hołd bohaterom oraz poległym w wojnie żołnierzom i cywilom. Odbywają się uroczyste msze, koncerty muzyki klasycznej narodowych kompozytorów, ale po tej części oficjalnej organizuje się dla społeczeństwa – na koszt państwa! – festyny uliczne z muzyką i to wysokiej klasy. Rokrocznie w Berlinie pod Bramą Brandenburską odbywa się wielki festyn z okazji Pojednania Niemiec. Jego częścią jest koncert dla miliona berlińczyków. Dwa lata temu na scenie występował znany austriacki wokalista Udo Jürgens. W przerwach pomiędzy piosenkami opowiadał publiczności rewelacje o pani kanclerz Niemiec. I co się okazało? Pani kanclerz osobiście zadzwoniła do artysty z prośbą o udział w koncercie. Artysta myślał, że ktoś sobie żartuje, a telefon okazał się prawdziwy. Podana informacja wzbudziła wielkie zaskoczenie i radość, że na najwyższych szczeblach władzy myśli się o zwykłym człowieku.

My również mamy powody do radości, bo oto nasz obecny ambasador Jerzy Margański, a wcześniej jego poprzednicy także mają nieco inną tradycję i z okazji świąt narodowych organizują dla Polaków zamieszkałych za granicą koncerty, gdzie można posłuchać polskich kompozytorów w wykonaniu najlepszych muzyków. W tym roku, 15 listopada z okazji Święta Niepodległości w godzinach wieczornych Ambasada RP w Berlinie zaprasza Polonię na koncert muzyki klasycznej w wykonaniu Fair Play Quartet, który wykona utwory Bacha, Mozarta, Rachmaninowa, Bacewicz, Chopina, Lutosławskiego i Panufnika. Koncert odbędzie się historycznej auli radia RBB.

Natomiast w przeddzień święta Niepodległości w Deutsche Oper Berlin Ambasada Polska w Berlinie oraz Fundacja Fryderyka Chopina organizują uroczysty koncert chopinowski w wykonaniu pianistki Agnieszki Przemyk-Bryła i wiolonczelisty Tomasza Strahla.

Po koncercie, tradycyjnie odbędą się rauty, na których na pewno nie zabraknie zapalczywych dyskusji o Polsce, Polakach, Polonii, Niemczech, rodzinie i wydarzeniach z ostatniego okresu. Ot, zwykłe Polaków rozmowy.

A tymczasem, a tymczasem w Polsce…

10 listopada w Warszawie PiS połączy comiesięczny marsz pamięci ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej z uczczeniem 95 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W Krakowie z kolei po mszy odbędzie się przemarsz z Wawelu przed Krzyż Katyński. Gorzów: godz.12.20 – 13.00 formowanie kolumny i przemarsz uczestników Mszy z Katedry pod pomnik Józefa Piłsudskiego. W Bochni o godz. 15.30 nastąpi przemarsz pod Pomnik “Poległym za wolność 1914-1920″, gdzie zostanie odśpiewany hymn państwowy, zostaną wygłoszone okolicznościowe przemówienia, zostaną złożone kwiaty oraz odbędzie się Apel Poległych. Na koniec ok godz. 17.00 w paradnym przemarszu uczestnicy obchodów przejdą do Państwowej Szkoły Muzycznej w Bochni na Wspólne Bochnian Śpiewanie “Na patriotyczną nutę”. Podobnie będzie też w Piszu…

Oczywiście nie wszędzie w Polsce tak jest. W Poznaniu głównym tematem obchodów będzie święty Marcin i słynne marcińskie rogale. W Warszawie zostanie między innymi zorganizowana rockowa jazda harleyów, a w Gdańsku parada przebierańców. To prawda, jest coraz lepiej, bo różnorodnie, ale mimo to wciąż jeszcze królują w Polsce marsze, przemarsze, parady (te na poważnie) i defilady (również na poważnie). Tak jakby czas się zatrzymał, jakbyśmy nie weszli w wiek XXI, albo jakbyśmy przenieśli się na Wschód, bo to tam spotkać jeszcze można transmisje telewizyjne z pochodów i przemarszów. W Chinach, w Rosji, w Korei.

No i w Polsce.

Krystyna Koziewicz

Komentarze

komentarzy


Artykuł przeczytało 1 932 Czytelników
Pin It