Wigilijne spotkanie polonijne 2018

Polska Rada Związek Krajowy wraz z Konsulatem Ambasady Polskiej od lat organizują spotkania opłatkowe dla przedstawicieli organizacji i działaczy polonijnych. Przedświąteczne spotkania to właściwie zwyczaj niemiecki, który w środowiskach emigranckich wpisał się na stałe w kalendarz imprez grudniowych. Polacy i Polonia mieszkający z dala od ojczystego kraju z okazji Świąt Bożego Narodzenia kultywują najbardziej bliską sercu polską tradycję, jakim jest wigilia, jakże mocno zakorzeniona w świadomości każdego Polaka.

Z tej okazji, w sobotnie południe 17 grudnia 2018 roku w świątecznie wystrojonej LabSaal Lübars liczna Polonia zgromadziła się przy długich wigilijnych stołach, by poczuć wspólnotę polską dzieląc się opłatkiem, składając sobie życzenia, spożywając dania wigilijne. Spotkaniu towarzyszył tradycyjny śpiew kolęd w wykonaniu zespołu „Stan Zawieszenia”, któremu wturowały głosy wielopokoleniowej Polonii.

W oficjalnym powitaniu głos zabrali organizatorzy: przewodniczący Polskiej Rady Ferdynand Domaradzki, konsul generalny Marcin Jakubowski, konsul d/s Polonii Jowita Wencius, szefowa burmistrza Renickendorfu Małgorzata Pawelski. Obecni byli  zaproszeni goście m.in.: poseł Bundestagu Burghard Dreger, berlińska Malteza, Aleksander Zając  z Biura Polonii, delegacja z Polski ze Wspólnoty Polskiej z Gorzowa, Towarzystwa Miłośników Polesia i Białkowa oraz młodzież z Domu Dziecka ze Świebodzina.

Oczywiste jest, że każde wydarzenie cechują przemówienia, którego nie zabrakło także i tym razem. Jako pierwszy wystąpili organizatorzy: Ferdynand Domaradzki i Konsul Marcin Jakubowski, którzy w swojej krótkiej mowie nawiązywali do rytuałów i polskiej tradycji bożonarodzeniowej upowszechnianej wszędzie tam, gdzie znajdują się Polacy.

Padło wiele słów podziękowań pod adresem sponsorów wigilijnego spotkania wywodzących się z polonijnego kręgu biznesu, władz dzielnicy Renickendorfu oraz Polonusów, którzy wzbogacili menu o potrawy typowo wigilijne. Jednym słowem sami zadbaliśmy o to, by tradycja została w pełni zachowana, nie mogło zatem zabraknąć na stole typowo wigilijnych potraw. W tym miejscu należałoby wspomnieć, że dotychczasowi sponsorzy zawiedli, coś tam „kapnęli” na pocieszenie, ale  od dawna odczuwa się zmianę priorytetów w polityce polonijnej. Jedne grupy społeczne są akceptowane i faworyzowane, inne popadły w niełaskę mocodawców.  Wszystko wskazuje na to, że  integracja środowiska polonijnego przestała być ważna,  nawet urzędowo. My jednak robimy swoje i już!

Z poniższej fotorelacji jasno wynika, że Polonusi zgromadzeni wokół Polskiej Rady zrobili wszystko, by tegoroczna edycja spotkania opłatkowa dawała wszystkim satysfakcję i niosła radość.

Program artystyczny uświetnił teatr młodzieżowy„Bez Paniki” ,  prowadzony przez Katarzynę Pelikan z PTS „Oświata”, który zaprezentował sztukę opartą na motywach baśni „ Dziewczynka z zapałkami”Christiana Andersena.  Świetne kreacje aktorskie młodych adeptów sztuki wzbudziło ogromny podziw wśród publiczności, na Sali zapanował nastrój zadumy, a to z tego względu, że spektakl niósł przesłanie moralne: uczenie empatii i pomaganie innym w potrzebie na co dzień, nie tylko od święta.

Z kolei dzieci z Domu Dziecka ze Świebodzina pokazały choreograficzny  układ  tańca do lirycznej piosenki „Hallelujah”, który został nagrodzony gromkimi brawami. Wielkim  zainteresowaniem cieszyła się prezentacja szopek noworocznych wykonana własnoręcznie przez wychowanków. Jak nam wszystkim wiadomo niedawno polskie szopkarstwo zostało wpisane na listę UNESCO jako dziedzictwo narodowe. Jednym słowem brawo dla kontynuatorów jakże polskiej tradycji. Dzieci z Domu Dziecka otrzymały  pod choinkę prezenty, które przygotowali indywidualnie uczestnicy spotkania. Zgromadzone przez darczyńców polonijnych pół tony paczek noworocznych zostanie doręczone odrębnym przewozem na okres Świąt Bożego Narodzenia.

Po części oficjalnej nastąpił kulminacyjny punkt uroczystości wigilijnej – dzielenie się opłatkiem. To ceremonia, która zawiera największy ładunek emocjonalny, bowiem niesie ogromną ilość bogactwa radości, życzliwości i uśmiechów na twarzy. Wszyscy wszystkim składali życzenia, ściskając swoje dłonie, nie żałując czułych objęć i mnogości pocałunków. Trwająca ponad godzinę chwila dzielenia się opłatkiem, to  także okazja by zamienić ze sobą kilka życzliwych słów. Wspólnie spędzony czas w przyjaznej atmosferze pełnej serdeczności dawał radość i poczucie wspólnoty, jakże potrzebnej każdemu Polakowi na obczyźnie.

Wieczerza wigilijna miała wyjątkowy, bo polski charakter. Tak nakazuje tradycja Świąt Bożego Narodzenia, taki jest też nasz narodowy kod tożsamościowy. Amen!

WESOŁYCH ŚWIĄT!

Krystyna Koziewicz

 

Komentarze

komentarzy


Artykuł przeczytało 2 102 Czytelników
Pin It