Memento mori na 1 listopada

Jesień zaczyna przeoblekać swoją szatę na zimową. Długie wieczory zaczynają tworzyć atmosferę nostalgii, a zwłaszcza w 1 listopada, kiedy czcimy dzień Wszystkich Świętych! W naszej tradycji polskiej nadchodzi czas zadumy nad życiem. Współczesna tradycja, a bardziej zwyczaj utwierdzają nas w przekonaniu, że są to najsmutniejsze dni w roku, bo przypominają o śmierci, o tragicznych zdarzeniach w naszych rodzinach, w naszym bliższym i dalszym otoczeniu. Mówimy, myślimy – nie ma już dziadka, babci, nie ma jednego z rodzeństwa, los zabrał mi rodziców zbyt wcześnie, rak uśmiercił w tym roku znajomego, koleżankę z lat szkolnych. Takie wspomnienie skłaniają niechybnie do smutnych, choć głębokich rozważań nad naszym ziemskim losem. Sprzątamy rodzinne groby i co chwilę odczytujemy napisy na kamieniu – memento mori, niech spoczywa w pokoju, Ave Maria, prosi o modlitwę itp. Jeśli podejdziemy do nadchodzących dni wyłącznie ze smutkiem w sercu po stracie bliskich, to rzeczywiście ogarnie nas żal, rozpacz i zwątpienie w sens życia po życiu, a nawet bezsens śmierci – pustka po ziemskiej tułaczce.

Trzeba być wdzięcznym losowi za spotkania, rozmowy, dobre słowo, samą obecność na naszej ścieżce życia. Nic człowieka tak nie ubogaca jak rozmowa (najlepiej szczera i bezinteresowna) z drugim człowiekiem. Po ludzku, nie można się pogodzić, że odeszli tak nagle, za wcześnie. Lecz jeśli się spojrzy na ich drogę życia, to ma się przekonanie, że zostawiając po sobie dobre wspomnienie nie odeszli bezsensownie, nie umarli ostatecznie.

Także w tym roku odwiedzimy groby naszych bliskich, żeby zatrzymać się na chwilę i wspomninać…

Spieszmy się kochać ludzi. Nie odkładajmy spotkań, bo za daleko, za późno, za często. Nie szczędźmy ciepłych słów przyjaciołom, siostrom braciom, ciociom. Nie zapominajmy mówić dziękuję, przepraszam, kocham. Nie bójmy się przytulać, całować, uśmiechać do siebie.  Nie kryjmy  czułości, tęsknoty, troski. Nie wstydźmy się uczuć i bliskich relacji. Bądźmy dla siebie lepsi i celebrujmy wspólnie spędzane chwile. Żyjmy tak, żeby było kogo wspominać. Bo na końcu liczy się człowiek.

Komentarze

komentarzy


Artykuł przeczytało 1 429 Czytelników
Pin It