O panu Ryszardzie Zielińskim

Ryszard Zieliński (27.10.1941-22.02.2008) – to człowiek nadzwyczajny, bardzo energiczny, pracowity, a również patriotyczny. Urodził się we Lwowie i tę prawdziwą polskość, w której wyrósł starał się zachować i przekazywać w Zagłębiu Donieckim, dokąd go przeniósł los. Ponad 30 lat oddał on pracy w górnictwie. Po wypadku w kopalni już nie mógł tam powrócić. Ale był osoba twórczą i utalentowaną. Miał dobry głos, lubił śpiewać. Wiec podjął nowe działania i założył w 1999 roku Towarzystwo Kultury Polskiej Donbasu .

Chce mi się podać tu wiersz napisany przez niego w roku 2006.

P O L S K O Ś Ć

POLSKOŚĆ to Wiara,
Polskość to mowa.
Polskość to pierwsze matki mojej słowa.
Ciepłe jak kromka
babcinego chleba,
Promienie słońca płynącego z nieba.
Słowa modlitwy
w tamte straszne czasy,
Ciche – Ojczyzna
w polskiej pierwszej klasie.
Kochanej szkoły naprzeciw kościoła
Dokąd me serce
dziś po nocach woła.
„Magdusi” drogiej
znanej szkoły lwowskiej
Słynnych profesorów
szczyt elity polskiej.
Dla nas tu zostali, by uczyć miłości
Do Boga, Ojczyzny,
w Honorze, w Polskości.
A wzorem miłości do Boga i ludzi
Był pierwszy ksiądz prałat,
co zachwyt w nas budził
On nas ministrantów uczył tej Polskości
W kraju odziczałym,
kraju bezbożności
Przykładem, zaś dla nas
było życie księdza.
Życie męczennika w Gułagach i w nędzy
Ileż lat minęło
w dalekim Donbasie?
A wciąż jestem z wami
w naszej polskiej klasie…
Nowi ministranci w Marii Magdalenie,
Służą w pięknych komżach
trzecie pokolenie…
Serce pełne radości
tu, w górniczym kraju,
Że Polacy wszędzie
Bogu pieśń śpiewają.
Bogu i Ojczyźnie,
kochanej Macierzy,
Czemu każdy Polak
całym sercem wierze.
To jest właśnie znakiem
polskiej tożsamości,
Częścią nieodjemną
prawdziwej POLSKOŚCI.

04.06.2006 r. (Ryszard Zieliński)

Ten wiersz pan Ryszard napisał przed swoją podróżą do Lwowa, jadąc na świętowania dwu Jubileuszy 750- LECIE LWOWA oraz 190. ROCZNICA LWOWSKIEJ SZKOŁY NR 10, o której później napisze: „Każde, choć dziś tak rzadkie, odwiedziny Lwowa po długiej podróży z Donbasu wywołują we mnie najmilsze uczucia i wspomnienia melodii pięknej pieśni „Kraj rodzinny matki mej…”
Dzieciństwo, które tam spędziłem, kościół św. Marii Magdaleny, gdzie się modliłem i moja szkoła – dziesiątka, która kiedyś nosiła imię św. Magdaleny. Tym razem jechałem nie tylko po to, żeby pomodlić się przy grobie rodziców, czy w najmilszym tak dla mnie jak i naszej rodziny kościele, ale przede wszystkim chciałem wziąć udział w uroczystej mszy świętej odprawianej w kościele św. Magdaleny przed cudownym ołtarzem, otwartym dzięki pozwoleniu władz miasta niepodległej demokratycznej Ukrainy, a także uczestniczyć w Jubileuszu szkoły, który był już drugim z kolei zorganizowanym przez panią dyrektor Martę Markuniną, grono pedagogiczne, komitet rodzicielski i organizatorski.
O uczuciach i wspomnieniach absolwentów poprzedniego 180. Jubileuszu została wydana w Krakowie piękna książka pt.: „Jubileusz szkoły”. Wtedy zebrali się liczni przedstawiciele z wielu krajów i pokoleń lat 20, 30 i 40 ubiegłego wieku. Wtedy zdawało się nam, że jeszcze nie jesteśmy tak starzy…
Żegnając się, tym razem podobnie, jak podczas poprzednich spotkań życzyliśmy sobie nawzajem: „Do zobaczenia za 10 lat na Jubileuszu 200-lecia Lwowskiej Średniej Szkoły Nr 10 im. Św. Marii Magdaleny”.
Ale niestety po długiej chorobie 22 lutego 2008 r. pan Ryszard zmarł. Ale dzieło jego życia nie skończyło się razem z nim. To ziarno które on posiał rozwija się, pracuje Towarzystwo, dalej ukazują się media polonijne: gazeta „Polacy Donbasu”, radio „Polska Fala Donbasu” oraz telewizja „TV Polaków Donbasu”….

Komentarze

komentarzy


Artykuł przeczytało 2 613 Czytelników
Pin It