Świątecznie z rodziną – rozmowy, spotkania, wojaże

Krótki świąteczny pobyt z rodziną w Polsce obfitował, jak zwykle na rozmowach o życiu codziennym tu i tam w okresie pandemii. Młodym nadal trudno jest przyzwyczaić się do ograniczeń, zwłaszcza kontaktów towarzyskich, których odczuwa na każdym kroku. Tak samo w życiu prywatnym dzieje się nie najlepiej, dwa rozstania z partnerami życiowymi – to efekt izolacji całodziennego przebywania ze sobą. Jedyną marną pociechą na smutki i niepowodzenia stanowił fakt, że wszyscy akurat mają pracę – co w obecnej sytuacji jest wielkim dobrodziejstwem. Inna sprawa – o czym wspominali moi młodzi rozmówcy – zarobki od lat utrzymywane są na tym samym poziomie, a koszty galopująco rosną na wszystkie produkty i usługi.

Nie wiem, jak to właściwie w Polsce funkcjonuje, że przedsiębiorcy nie podwyższają pensji, pomimo tego, że pracują w firmach dochodowych? Jakie przysługują prawa pracownicze, na ten temat żaden z dyskutantów dokładnie nie był zbytnio zorientowany. Ot, żyją w poczuciu niesprawiedliwości społecznej, boją się upomnieć o podwyżki, ażeby nie popsuć humoru szefowi. Wolą cierpieć i cieszyć się z tego, że w ogóle mają pracę. Byłam zdziwiona, że pensje młodych pomimo posiadanych kwalifikacji wynoszą poniżej minimum, nie mówiąc już o średniej krajowej. Niektórzy z nich rozważają emigrację zarobkową, co wcale mnie nie będzie dziwiło, w końcu chcą godnie żyć. Zauważyłam, że klepią biedę, nie mogą wziąć kredytu na mieszkanie ze względu na niskie zarobki, żyją od pierwszego do pierwszego – dokładnie tak, jak to było za moich czasów komunistycznych.

Nie wiem, skąd się wzięły hurra optymistyczne zapowiedzi premiera Morawieckiego, który w mediach ogłasza, że pensje ciągle idą w górę? Na pewno miał na myśli „górę”, będącej u szczytu władzy lub potentatów przemysłowych.

Historia pamięcią pisana

Ażeby osłodzić nieco świąteczny czas w pierwszy dzień Wielkanocy wybraliśmy się na wycieczkę do Stobrawskiego Parku Krajoznawczego położonego w granicach 12 gmin województwa opolskiego, należących do powiatów: namysłowskiego, opolskiego, kluczborskiego oraz brzeskiego (Lewin Brzeski i Lubsza). Siedziba administracji parku znajduje się w Urzędzie Gminy Pokój.

Dziedzictwo kulturowe mniejszości niemieckiej na terenie województwa opolskiego i śląskiego przejawia się pielęgnowaniem zachowanych obiektów architektonicznych, pozostałości po dawnych zabudowaniach, miejsc pamięci, a także historycznych osobistości nierozerwalnie związanych z Górnym Śląskiem.

Nim zdecydowaliśmy się na wyjazd do Pokoju przeczytałam w internecie niezwykle ciekawą historię, dzięki której dowiadujemy się o dziejach naszych przodków i tego, co było tutaj kiedyś.

Przeszłość nigdy nie jest rozdziałem zamkniętym! Świadomość własnych dziejów i refleksja na ten temat staje się budulcem tożsamości społeczeństwa otwartego. W Polsce zauważa się odbudowę kultury pamięci, na jej nowe formy wpływa zapewne dystans czasowy, zmiana generacyjna, nowa świadomość, nowe media, nowy język przekazu. Kultura pamięci na Opolszczyźnie jako społeczna pamięć przeszłości ma na celu upamiętnienia minionych wydarzeń i miejsc w relacjach polsko – niemieckich. Po II wojnie światowej oba państwa sąsiedzkie istniały obok siebie, był to wiek tzw. pokojowego współistnienia. Zaś w przełomie 1989 roku rozpoczęła się era „bycia razem” i wzajemnego poznawania się. Opolszczyzna ma wiele miejsc do odkrycia związanych z bogatą historią regionu, które udało mi się zapoznać podczas krótkiego pobytu w Opolu.

Wieś Pokój – siedziba gminy wiejskiej w północnej części województwa opolskiego. Położona wśród Borów Stobrawskich, licząca dziś ok. 1.4 tys. mieszkańców, administracyjnie przynależy do powiatu namysłowskiego. Historia wsi sięga XVIII wieku, wchodząc do Parku zaraz przy wejściu bramy głównej na tablicy widnieje napis:

Park w Pokoju, w którym panuje czas oraz żywioły. Tutaj drzewa się rodzą, rosną i umierają!

Co ciekawe, lasy na terenie, których została założona wieś Pokój należały w XVII w. do hrabiowskiej rodziny von Redern. W roku 1688 właścicielem tych obszarów stał się książę Carl Friedrich Würtemberg z Oleśnicy. W latach 1744-45 tereny te odziedziczył książę Carl Christian Erdmann von Würtemberg. Książę był miłośnikiem polowań, chętnie odwiedzał okoliczne lasy. Legenda głosi, że w trakcie polowania zmęczony książę zasnął. Śniła mu się wspaniała rezydencja i to zainspirowało go do podjęcia budowy. W roku 1748 założył osadę, w której wykarczowano osiem krzyżujących się promieniście alei, a w miejscu ich przecięcia wzniesiono pałacyk myśliwski. Rok 1748 przyjmuje się jako datę założenia Pokoju. Po pożarze pałacyku w 1751 roku rozpoczęto budowę nowego murowanego pałacu, w którym książę zamieszkał na stałe. Ten właśnie budynek stanowił środek kompozycji o kolistym układzie z promieniście rozchodzącymi się ulicami. Stał się on początkiem oryginalnego układu urbanistycznego na wzór miasta Karlsruhe w Westfalii. W latach 1750-1820 osada rozbudowywana przez księcia i jego następców nabrała charakteru osady miejskiej. Ludność powszechnie używała nazwy Pokój, chociaż coraz częściej używano nowej „Carlsruhe”.

Wraz z koncepcją powstania osady zrodził się pomysł założenia parku. Twórcą tych planów był ogrodnik Websky, a następnie Wagner, Jeschke, Websky – junior. Obok placu zamkowego znajdował się ogród francuski, zaś za nim założony w latach 1780-90 park angielski. Ogród zaczynał się dziedzińcem wewnętrznym zawartym między dwoma skrzydłami oficyny, której część tylną i boczną wykorzystano na oranżerię i cieplarnię. Przedłużeniem dziedzińca były rabaty kwiatowe ozdobione rzeźbami, japoński parasol, kręgielnia oraz basen, huśtawka, karuzela, plac do strzelania, labirynt i teatr. Zakończenie ogrodu francuskiego stanowiła pięknie zaprojektowana budowla – salon herbaciany, postawiona na terenie otoczonym wodą. Salon jednak zaraz po ukończeniu budowy zawalił się i do historii przeszedł pod nazwą „ruina”. Park angielski wybudowany kilka lat później niż ogród francuski, rozpościerał się pomiędzy „ruiną”, a kompleksem stawów. Jego twórcą był Kloeber. Park składał się z dwóch części: „małej” położonej za salonem herbacianym oraz z części „dużej” obejmującej teren aż za kompleks stawów. Na jednym z licznych usypanych tutaj pagórków założono winnicę. Sprowadzono wówczas ponad 21 tysięcy sadzonek. Wraz z budową winnicy postawiono dom winoogrodnika, prasę winną, cieplarnię oraz wiele innych budowli m.in. pałac szwedzki, zamek na Winnej Górze, latarnię, przystań, ptaszarnię, świątynie i pomniki. W latach 1760-1767 założono trzy nowe stawy. Stawy od początku pełniły wielorakie funkcje. Były miejscem rozrywki i rekreacji, udostępniano je wypoczywającym, którzy mogli pływać po nich kajakami i gondolami. Służyły do hodowli karpia oraz dawały zatrudnienie miejscowej ludności.

Dzieło założyciela Pokoju kontynuował bratanek książę Heinrich Friedrich Eugen, który wybudował stały teatr i bibliotekę. W tym też czasie zaczął ulegać przeobrażeniom park. Zgodnie z nową modą nie dbano o zachowanie symetrii, usuwano strzyżone szpalery nadając parkowi bardziej naturalny i swobodny wygląd. Opis parku z tego czasu zachował się w liście Michała Wyszkowskiego podróżującego w 1798 roku po Śląsku do Jana Tarnowskiego. Książę Heinrich Friedrich był gorącym wielbicielem muzyki Carla Marii Webera, który na jego osobiste zaproszenie mieszkał w Pokoju od jesieni 1806 do wiosny 1807 roku. Weber skomponował tu dwie symfonie z reminiscencjami scen leśnych do opery pt. „Wolny Strzelec”.

Po śmierci księcia Heinricha Friedricha w 1822 roku następcą został jego najstarszy syn Eugen, który po śmierci żony Matyldy wybudował w parku „Świątynię Matyldy”. W 1847 roku nadworny lekarz księcia, doktor Freund założył w Pokoju uzdrowisko. Zbudowano kilka domów dla kuracjuszy, zakład kąpielowy. Leczono głównie choroby reumatyczne i schorzenia nerwowe. Po śmierci księcia w 1857 r. majątek odziedziczył jego najstarszy syn Eugen Erdmann, który nie wniósł większego wkładu w kontynuację dzieła poprzedników. Upamiętnił jednak bohaterską przeszłość Prus i udział rodu Würtembergów. W roku 1863 postawił w parku żeliwny pomnik lwa oraz kolumnę nazwaną „Germania”. W roku 1861 Pokój liczył już 2364 mieszkańców i posiadał kościół ewangelicki, szkołę ewangelicką, kościół katolicki, szkołę żydowską, 5 budynków publicznych, 262 mieszkalnych, 175 gospodarczych, 15 rzemieślniczych, szpital, dom ubogich, aptekę, kasę oszczędnościową, książęcy urząd policyjny.

Po śmierci księcia Eugena Erdmanna w roku 1875 spadkobiercą został jego syn Wilhelm Eugen, który niespodziewanie umarł w roku 1877. Majątek przeszedł na własność wuja Eugena Wilhelma, który osiadł w Pokoju dopiero w roku 1891. Kolejnym spadkobiercą został jego brat Nikolaus, który nie wniósł żadnego wkładu w uświetnienie pałacu, parku i osady. Po jego bezpotomnej śmierci w 1903 roku majątek przejął król Wilhelm II von Würtemberg. Dobra te były w jego posiadaniu do 1921 roku. Po jego śmierci przejął je syn Albrecht Eugen, do którego Pokój należał do roku 1945.

W 1945 r. centrum miejscowości zostało doszczętnie zniszczone. W Pokoju pozostało 99 mieszkańców. Dopiero napływ repatriantów zwiększył tę liczbę do 1083 mieszkańców. Obecnie, według danych Urzędu Gminy, Pokój liczy 1460 mieszkańców. Z dawnej świetności Pokoju pozostały nieliczne zabytki m.in. kościół i cmentarz ewangelicki, cmentarz żydowski, kościół katolicki, domy mieszkalne oraz jeden z najciekawszych na Opolszczyźnie zespołów parkowych. Składa się on obecnie z trzech części: parku francuskiego, zwanego też ogrodem barokowym, XIX-wiecznego parku krajobrazowego oraz parku angielskiego w Winnej Górze. Łącznie powierzchnia parku wynosi około 200 ha, z czego powierzchnia ogrodu barokowego i XIX-wiecznego parku to około 45 ha.

Na koniec dodam, iż kompozytor Karol Maria Fryderyk Ernst Weber przebywał w Pokoju. W twórczości Webera największe znaczenie mają opery, pierwsze wybitne dzieła w muzyce niemieckiego romantyzmu. Zarówno w tematyce, jak i warstwie muzycznej zawierały one cechy charakterystyczne tego gatunku.

Z okazji 200 rocznicy urodzin Karola Marii Webera w 1986 roku zorganizowano w Opolu konferencję popularnonaukową, wydano medal z podobizną Webera i opublikowano materiały z konferencji. W kościele ewangelickim w Pokoju wmurowano tablicę pamiątkową.

 

http://www.parki.org.pl/parki-miejskie/zabytkowy-park-w-pokoju

Komentarze

komentarzy


Artykuł przeczytało 746 Czytelników
Pin It