Polsko-Niemieckie Dni Mediów stwarzają przestrzeń do swobodnej i racjonalnej wymiany poglądów i pokazują, że kluczową kwestią dla rozwoju integracji europejskiej jest dialog i wzajemne ścieranie się poglądów.
W dniach 6-7 czerwca 2028 roku odbyły się Polsko-Niemieckie Dni Mediów w Stralsundzie w pod hasłem „Czy trzeba wymyślić Europę na nowo?” O zmieniających się relacjach w Polsce, Europie i na świecie dyskutowali dziennikarze radia, prasy, telewizji, eksperci oraz politolodzy . Tematy warsztatów koncentrowały się wokół etyki dziennikarskiej, współpracy regionalnej, mediów społecznościowych – na ile mogą one zastąpić media tradycyjne. Wiele mówiło się o stuleciu odzyskania przez Polskę niepodległości – z perspektywy polskiej i niemieckiej. Do Stralsunda zjechało się ponad 100 dziennikarzy z Polski i Niemiec, przeważali korespondenci, reporterzy, redaktorzy, blogerzy. Berlińskie media polonijne reprezentowane były przez redakcje miesięcznika „Kontakty”, Radia Cosmo oraz Portal Miast Partnerskich Szczecin – Berlin, Blog Polonia.
Czy trzeba wymyślić Europę na nowo?
Po tym tytułem zaingurowana została debata o zmieniającej się Europie z udziałem dr Marka Cichockiego i dr Constanze Stelzenmüller, która pokazała rozbieżności w postrzeganiu wspólnoty europejskiej. Zmiany i problemy, jakie zachodzą w obecnym czasie wymagają rozwiązań, na które de facto Europa, w tym Polska, jak w przypadku uchodźców nikt nie był przygotowany. W chwili obecnej jest to wyzwanie czasu. Na ile media kształtują rzeczywistość podsycając nastroje społeczne ?– to pytanie, na które szukano odpowiedzi.
Europa – jak stwierdzili paneliści- nie jest raz na zawsze wymyślonym i skończonym tworem, zawsze myśli po nowemu. Żyjemy w czasach, gdzie wolna prasa, wymiana myśli, krytyczne dziennikarstwo o rządzących potrzebuje argumentacji merytorycznej. W Niemczech istnieje wolność prasy, która nie pełni roli służebnej wobec rządzących, natomiast w Polsce poprzez zmianę władzy zagrożona została wolność mediów i pluralizm. Dlaczego tak się dzieje?
Otóż, wydaje się, że problemem jest uderzający brak konstytucyjnych gwarancji wolności słowa (brak odpowiednika amerykańskiej Pierwszej Poprawki). Sedno problemu w Polsce, podobnie jak większości innych krajów o powierzchownej demokracji) tkwi w braku kultury wolności słowa. Przytłaczająca większość Polaków nie odczuwa potrzeby takiej wolności (nie mylić z potrzebą werbalnych kłótni i wymiany wyzwisk), ani jej nie rozumie. Dotyczy to sporej części ludzi mediów. Także o tym, że o demokratyczne wartości należy stale zabiegać, jak poszanowania praw człowieka przez kraje we wschodnich częściach Europy, w tym Polski.
Jakie media?
Gospodarze tegorocznych Polsko-Niemieckich Dni Mediów – prorektor Hochschule Stralsund, prof. Dirk Engel i rzecznik prasowy Meklemburgii-Pomorza Przedniego, Andreas Timm – zwrócili uwagę na poszanowanie pluralizmu i postępujący rozwój nowych mediów oraz wynikającą z niego potrzebę uczenia się rzetelnego dialogu i racjonalnej argumentacji. Z kolei dyrektor grupy medialnej NDR, Lutz Marmor, postulował niezawisłość i apolityczność dziennikarstwa, nie szczędząc komentarzy na temat sytuacji polskich mediów publicznych: „Misja mediów publicznych powinna polegać na krytycznym stanowisku wobec działań możnych tego świata” – podkreślał Marmor.
„Jaka ma być Europa? Republika europejska czy Europa narodów?” – zastanawiała się dr Constanze Stelzenmüller, publicystka i prawniczka związana z Fundacją im. Roberta Boscha. Według Stelzenmüllera integralność Unii Europejskiej jest bardzo ważnym faktorem dla pokojowego współistnienia, jednakże nie można wobec niej pozostać bezkrytycznym, czemu daje wyraz relacjonując starcie dwóch koncepcji rozwoju Europy – autorstwa Angeli Merkel i Emmanuela Macrona.
Problemy Europy z bardziej lokalnej, środkowoeuropejskiej perspektywy zaprezentował drugi z uczestników debaty, prof. Marek Cichocki, dyrektor programowy Centrum Europejskiego w Natolinie. Cichocki w wyraził pogląd, że Polska dzisiaj czuje się dobrze i szczęśliwie jak nigdy w ostatnich 200 latach. Polska potrzebuje Zachodu i jego społeczeństw, bo nie jesteśmy europejskim mocarstwem i sojusznicy są Polsce niezbędni. Jednak w kwestii duchowej i kulturalnej społeczeństwo polskie przywiązują wagę do kwestii tożsamościowych, co bywa niejednokrotnie źle interpretowane przez media zachodnie – twierdzi Cichocki.
Zdaniem Cichockiego Europa znajduje się na poważnym zakręcie w dotychczasowej historii. Problem dotyczy przyszłości Europy, aby dostrzec „powinniśmy wyjechać z Brukseli i przyjrzeć się temu, co dzieje się w państwach członkowskich, zwłaszcza problem przeobrażeń wartości, które zaważą na przyszłości Unii”. Dyskusja pokazała, że Polska ewidentnie odwraca się od starej Europy, lepiej czuje się w małych sojuszach z małymi państwami, jak Trójmorze czy Grupa Wyszechgradzka. Czy na pewno jest to dobre rozwiązanie dla Polski – nad tym zastanawiali się dyskutanci panelu głównego?
Relacje polsko – niemieckie
Wspólne debaty pokazały, że należy intensywniej rozmawiać o problemach Europy, także Polski. Niestety, coraz częściej w relacjach polsko-niemieckich daje się zauważyć brak udziału lub bojkot w cyklicznych projektach typu forum dyskusyjnego, jak choćby Dni Mediów Polsko-Niemieckich, gdzie nie było nikogo z przedstawicieli z polskiej dyplomacji. Całe szczęście, że Niemcy coraz większą wagę przywiązują do współpracy regionalnej m.in. Miast Partnerskich, jak w przypadku Staedtepartner-Stettin, które podczas Dni Mediów w Stralsundzie miało swoje stoisko. W dzisiejszych, trudnych czasach, w obu społecznościach coraz bardziej ceni się dialog obywatelski, kontakty, który dobrze służą wzajemnemu poznaniu się i pokojowemu współistnieniu.
Jednym z ciekawszych paneli była debata odn. etyki dziennikarskiej. Czy wszystko zależy od pieniędzy?” Prowadzącymi byli: Christian Gesellmann i Magdalena Kicińska o niezależnym dziennikarstwie. Czy w dzisiejszych czasach ogóle jest możliwe?
Zdaniem wielu dyskutantów – dziennikarstwo nie jest już tylko domeną osób pracujących w mediach. Blogi i ich popularność przewróciły do góry nogami obowiązujący dotąd system, w którym tylko profesjonaliści docierali do masowej wyobraźni. Dziś każdy, kto z pasją i zaangażowaniem prowadzi swoją stronę czy bloga, może mieć wpływ na rzeczywistość i może przebić się ze swoją informacją czy opinią bardzo szeroko. Co więcej – to właśnie pasjonaci są często o wiele bliżej ważnych spraw, do których trudniej dotrzeć dziennikarzom. To od użytkowników docierają do redakcji informacje o wypadkach czy gorące zdjęcia z miejsca zdarzenia. To właśnie dziennikarze obywatelscy i blogerzy pokazują dziś, czym żyje i czym martwi się przeciętny Polak, Europejczyk. Dla redakcji to niewyczerpane źródło tematów i nieoceniona pomoc w docieraniu do ciekawych wydarzeń i opinii.“
Dziennikarstwo obywatelskie ( to poważne i merytoryczne ), jak pokazuje życie, wpisało się na stałe w internetową rzeczywistość i posiada milionowe odsłony.
Od mediów wymaga się coraz częściej informacji dostarczanych coraz szybciej, które jednocześnie powinny w jak największym stopniu dotyczyć nas osobiście. Dzięki ludziom – pasjonatom dziennikarstwa zaangażowanym w rozpowszechnianie informacji jest to możliwe. Być tam, gdzie redaktor siedzący za biurkiem wpatrzony w program swojej partii politycznej czy zaleceń właściciela stacji (choćby ze względów ekonomicznych) nie da rady dotrzeć. Przekazać informacje niezależną, prawdziwą, to są najważniejsze wartości dziennikarstwa obywatelskiego, które stają w coraz większym stopniu alternatywą dla uzależnionych od obcego kapitału czy wręcz uwarunkowań partyjnych istniejących w Polsce mediów zawodowych. I tak trzymać!
Uroczystym akcentem Dni Mediów było wręczenie Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego. Ogłoszenie zwycięzców i wręczenie nagród odbyło się 6 czerwca 2018 r. podczas uroczystej Gali w Katharinenkloster Remter w Stralsundzie z udziałem pani premier kraju związkowego, Manueli Schwesig, i nadburmistrza miasta Stralsund, dra Alexandra Badrowa.
Dziennikarze biorący udział w konkursie w swych relacjach koncentrowali się na przybliżaniu sąsiadom życia po obu stronach granicy. To szczególne zaangażowanie wyróżnia Polsko-Niemiecką Nagrodę Dziennikarską. To bardzo cenna inicjatywa, jaką jest konkurs, który propaguje rzetelność informacji, wolność słowa bez konieczności ustawiania się pod jakąkolwiek ideologię partyjną. Tej formuły dziennikarze muszą strzec, jako oka w głowie, ażeby nie dopuścić do zniekształcania realnego świata, dezinformacji i manipulowania faktami.
Spośród ponad setki nadesłanych prac, nominację otrzymało trzydzieści materiałów. Kategorie, w których zostały ocenione to: Prasa, Radio, Telewizja, Multimedia/Online oraz Dziennikarstwo na Pograniczu. Ostatnią z nich ufundował kraj związkowy Meklemburgia-Pomorze Przednie. Nagrodą w każdej kategorii było pięć tysięcy euro. Nagroda istnieje od roku 1989, od pięciu lat – nosi imię Tadeusza Mazowieckiego. Organizatorzy chcą, żeby konkurs przyczynił się do szerzenia wiedzy o stosunkach polsko-niemieckich i do umacniania dialogu między sąsiadami.
Pani premier mówiła, że ważne jest, by pokazać, że opowiadamy się za wspólnymi wartościami, które wywalczyli Europejczycy, dziękując nominowanym za współudział w budowaniu porozumienia polsko-niemieckiego.
Zwycięzcy XXI Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego:
Kategoria Prasa: Jacek Harłukowicz, Gazeta Wyborcza / Duży Format: Jestem patriotą: Sieg heil!
Kategoria Radio: Jan Pallokat, RBB-ARD-Studio Warschau oraz RBB Inforadio: Erzfeind oder Partner? Das zerrissene Deutschland-Bild der Polen
Kategoria Telewizja: Ingo Dell, MDR Geschichte, Dokumentationen und Osteuropa: Die Karawane der Pflegerinnen
Kategoria „Dziennikarstwo na Pograniczu“: Friederike Witthuhn i Peter Schmidt, NDR Landesfunkhaus Mecklenburg-Vorpommern Nordmagazin – Land und Leute: Land und Leute Pomerania – Deutsch-polnisches Grenzfest.
W nowej kategorii Multimedia / Online zwyciężyła praca Eweliny Karpińskiej-Morek, Interia / Fakty oraz Deutsche Welle / redakcja polska: Z niej już jest Niemka.
Galę Finałową Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego zakończyło przekazanie pałeczki organizacyjnej. W przyszłym roku kolejna edycja Dni Mediów odbędzie się po polskiej stronie – w województwie dolnośląskim.
Komentarze
Artykuł przeczytało 2 090 Czytelników